Sukces na rynkach finansowych zależy od wielu czynników. Osoby, które posługują się oryginalnymi strategiami i nie kopiują innych, mają większe szanse w prześcignięciu rywali. Jest tak z powodu faktu, że gra na giełdzie to gra o sumie zerowej. Oznacza to, że aby jedna osoba zyskała, inna musi stracić.
Wybieranie spółek bez ryzyka rynkowego
Jest to strategia, która nie zależy od aktualnej sytuacji rynkowej. W danym sektorze lub na danym rynku może panować bessa, hossa lub trend boczy. Należy kupić akcje spółek, należące do konkretnego sektora. Mogą to być np. akcje należące do naftowego giganta – czyli Exxon Mobil.
Jeśli giełda przyniesie zysk, czyli cena akcji wzrośnie, to należy je sprzedać. Następnie za te pieniądze warto kupić spółkę z tej samej branży – np. akcje BP, czyli British Petroleum. I teraz najważniejsze – nawet jeśli spółki akcyjne odnotują spadki, to inwestor tego nie odczuje. Jest tak, ponieważ zarabia się na dysproporcjach w wycenie, jaka panuje na tym samym rynku.
Oczekiwanie na koniunkturę rynkową
Dobrym pomysłem jest także zbieranie dużej ilości gotówki, którą można przeznaczyć na zajęcie pozycji długoterminowej. Warunek jest tylko jeden – należy oczekiwać bardzo dużych spadków, które mogą obejmować straty rzędu 80 – 90% całego rynku.
Dopiero gdy rynek jest na dnie i powoli się podnosi, można spokojnie zająć na nim pozycję. Kupując akcje w takim momencie, można mieć gwarancję osiągnięcia zysków w najbliższej przyszłości.
Zarabianie w czasie bessy
Okazuje się, że można zarabiać, nawet gdy giełda jest opanowana przez negatywne emocje, a spółki akcyjne gwałtownie tracą na wartości. Shortowanie, czyli gra na spadki to znana strategia, którą posługują się doświadczeni inwestorzy.
Pożyczają oni papiery wartościowe, które następnie odsprzedają. Po solidnych spadkach odkupują akcje i oddają je właścicielowi. Jest to strategia trudniejsza niż granie na wzrosty, ponieważ bessa trwa dużo krócej niż hossa i jest znacznie bardziej gwałtowna.